Muzycznie /5/

Cześć wam!

20130217 071507 1024x768 Muzycznie /5/

Koniec września, koniec wakacji. Głęboka myśl, wiem. Natomiast bardzo na mnie oddziałuje taki stan rzeczy. Skończyła się nie beztroska beztroska i zaczął okres walki. Dla mnie. Przede wszystkim tej wewnętrznej. Z czym walczę? Miejsce moich zmor nazywa się uniwersytet, przedtem liceum. Wyjście tam przyprawia mnie o dreszcze, mdłości i sprawia, że moje ciało odmawia posłuszeństwa. Co najlepiej w takiej sytuacji zrobić? Oczywiście zadbać o bloga ale i… Słuchać muzy dla ukojenia myśli.

Dlatego też pokażę wam co dzisiejszą porażkę (prawie wstałem z łóżka) przekuło w zwycięstwo (jeszcze nikogo nie zabiłem):

nie będę wam narzucać interpretacji, nawet nie będę sugerować, ale obejrzyjcie wideo. Reszta należy do was.

No i oczywiście nie zostawię was z tylko 1 skarbem!

Wczoraj wieczorem co innego odciągnęło moje myśli- taka Pani co to Zola Jesus sobie wybrała na pseudonim.

Też nie narzucam interpretacji, nie przytaczam tekstu, nawet nie każę oglądać wideo! Cieszcie swoje uszy w ten deszczowy (sic!- pada w Sevilli!) poniedziałek.

Have a nice day!

Słowne środy /7/

Cześć!

Kiedy życie już się uspokaja, studenckie czasy wielkimi krokami nadchodzą, firmy w kryzysy popadają, różni ludzie na ciebie wpadają. Wiem, że dziś nie środa, ale się spóźniłem. W między czasie rozleniwiłem, zapracowałem, zapomniałem. Teraz już tak nie będzie. Już będzie poprawnie i tak jak ma być w miarę regularnie.!

Planet Spain3 Słowne środy /7/

Zresztą za miesiąc kolejna seria zdjęć- Mediolan nadchodzę! Na razie rozterki wewnętrzne przeżywam co po Włoszech. Może Maroko może Kanaryjskie? Aj nie wiem sam!

Natomiast bądźmy słowni… Haluksy.
Niestety dowiedziałem się co to. To taka kość wystająca na stopie, którą bardzo boleśnie się wycina. Na prawdę nie wiem czy będę się rozpisywać na ten temat. Musiałem natomiast napisać o haluksach, gdyż zmieniają one Twoje życie. Jak zmieniły moje?

Podeszła do mnie ta dziewczyna na imprezie, Karolina, i zaczynamy rozmowę.
Cześć, cześć, jak się tańczy, śpiewa, żyje w Hiszpanii? No i cisza. Natomiast zobaczyłem opatrunki na stopach no i pytam: Co tam masz!?
Odpowiedź chłodna:
nie mam, lecz miałam: Haluksy.
No i w tym momencie wyszedłem na ignoranta i już żadnych szans nie miałem.
Wyśmiała mnie i poszła do Hiszpana…
Tak więc chłopaki pamiętajcie, haluksy ważna sprawa.

Następnym razem postaram się o bardziej życio ratujące słowo!

Miłego czwartkuuuuu!!!!

Start Up

Cześć wam!

Na pewno każdy z was wie co to start up.

Nie każdy z was wie za to ile czasu pochłania. Tak więc pochłania czas cały i wkoło i więcej. Dlatego też opuszczam się.

Kupiłem za to bilety do Mediolanu na 28, listopada, więc jakaś fajna fotorelacja się pojawi. Tak, zarezerwowałem też już bilety pociągowe do Wenecji oraz Turynu, będzie ładnie!

Pozdrawiam was i zachęcam do rozpowszechniania Planet Spain.
PlanetSpain.es

PLAMNET SPAIN Start Up

Żeby nie było zupełnie smutno to podzielę się z wami piosenką, którą koleżanka mi podesłała:


Jeszcze nie mam do niej stosunku, ale : What the does the fox say?
Poniedziałek, miłej pracy wszystkim!!!!!

Pozdrawiam,
JK

Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Cześć!

L9992686 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że ta fotorelacja nie jest moja-jeśli chodzi o zdjęcia. Jedno zdjęcie jest moje- to z chłopakami, tu na górze, na parapecie. Autorem reszty jest mój kolega, filozof, artysta, zagubiona dusza, Stephan Nawrat.

L9992874 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Kraków.
Na drugim wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem warszawiakiem, więc jestem subiektywny.

L9992779 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

No więc dziś, kiedy piszę ten wpis tj. 3.09.2013, przyleciałem do Krakowa z Malagi i właśnie jadę TLK na linii Kraków-Warszawa. Wysiadłem na placu inwalidów, po podróży autobusem z lotniska, przeszedłem przez planty, odwiedziłem sukiennice, spacer floriańską, widok na wisłę. Kraków jest cudowny.

L9992784 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Co tu dużo mówić? Klimat jaki panuje w tym mieście, jego urok, jego sympatia jest nie do opisania. W Warszawie tego nie czuję. W Krakowie ludzie nie biegną, nie popychają cię- może to dlatego, że nie mają metra? Nie wiem. Oni tam nawet potrafią się uśmiechnąć!

L9992721 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Uwielbiam Kraków i pragnę podzielić się tymi zdjęciami, które są absolutnie fantastyczne, z wami. No i dzielę się też moim ukochanym miejscem w Krakowie ‚skałkami Twardowskiego’. Uwielbiam tam przebywać i chodzić, napić się piwa, pogadać, nacieszyć słońcem. Raz w roku staram się tam wracać, w miarę możliwości a i każdemu to polecam.

L9992827 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Cieszcie się zdjęciami i jeśli Kraków wam nieznany, to pora najwyższa to zmienić!

L9992865 Fotorelacja bez relacji /14/ Kraków!

Heja,
JK

Słowne środy /6/

Cześć wam!

Każdy nosi buty, prawda!?

Ja noszę, ty nosisz i ona nosi! Dzieci uczą się wiązać sznurówki, dorośli już dumnie i sprawnie je supłają. Niby żadna filozofia, niby w tej kwestii nie ma nic co nas może zaskoczyć, a jednak!

Czy ktoś z was wie jak nazywa się końcówka sznurowadła? To takie ciemne, plastikowe, na samym końcu? Dzięki jednemu z czytelników ja już wiem! Właśnie się z wami podzielę tą wiedzą!

Otóż od dzisiejszego dnia możecie uczyć dzieci, że to małe, plastikowe coś nazywa się AGLET! Jest to ta skuwka na końcach sznurówek. No i co wy na to? Musicie przyznać, że odmieniłem wam życie, nieprawda? Prawda!

No to do roboty teraz, jak już wszyscy macie zawiązane sznurówki i błyszczące aglety!

Miłej środy,
Heja,
JK!

Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Cześć!

Chociaż cała sytuacja miejsce miała tydzień temu, to dopiero dziś o niej wam opowiem.

DSC 4106 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

„Każdy jest na tyle nieszczęśliwy, na ile się za takiego uważa.” To cytat takiego Pana, którego życie rozpoczęło się w Kordobie. Jak stałem na tym rzymskim moście, skąd widać tą cudowną Mezqitę, też miałem podobne myśli…

DSC 4108 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Gra świateł radością napełniała me serce, a urok tego miasta jest prawie nie do opisania. Lekko filozoficznie, stoicznie (od stoików, tak?), aczkolwiek nie statycznie!

„Jeśli chcesz żyć szczęśli­wie, nie przej­muj się tym, że uważają cię za głupca.”

DSC 4098 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Należy powiedzieć, że to miasto, gdzie Seneka młodszy się urodził, piękne jest. Małe, choć urocze. Więcej niż jeden dzień chyba nie, może dwa.

DSC 4058 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Jest bardzo Andaluzyjskie, czyli właściwie Arabskie. Ma piękne kolory. Jest wyjątkowo spokojne. Na prawdę… No więc jest tam to znane miejsce: bar Taberna Santos. Mają tam największe Tortille!

DSC 4113 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Szukać nie trzeba długo, gdyż jest przy samej Mezqicie. W momencie jak podchodzisz do tego miejsca, tłum ludzi siedzi na murach Mezquity i … zastanawiasz się czy to kolejka czy o co chodzi? Otóż nie! W barze nie ma miejsca na jedzenie, czy siedzenie. Wchodzisz, zamawiasz co chcesz (np. PYSZNĄ TORTILLE) i siadasz na murach meczetu z VIII wieku.

DSC 4115 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Tortille rzeczywiście największe jakie widziałem i super pyszne. Po Kordobie spacer był takim totalnym odpoczynkiem. To miasto mimo jego historycznej wielkości, jest małe, ale piękne. Chciałbym wam podać coś konkretnego, ale nie potrafię. Są takie miejsca, gdzie dobrze się czujesz, bo tak. Tak właśnie miałem w Kordobie. Nie było czasu aby zobaczyć wszystko, ale Mazquita zobaczona. Codziennie od 8.30 do 9.15 można wejść za darmo.

DSC 4140 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Ogrody cytrynowe, jak w opisach, przed wejściem olbrzymie. Całość OLBRZYMIA, robi niesamowite wrażenie. Jedyne co boli, że z jej pochodzenia nie wiele zostało. Całość absolutnie rzymskokatolicka. W środku mała katedra. Piękne to wszystko doprawdy. Zobacz koniecznie!

DSC 4144 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Co do porad praktycznych: polecam hotel Riviera. Super lokalizacja, super cena. 13e za noc, niby dwie gwiazdki a wrażenie jakby ze 3/4 co najmniej były. No dobra, 4 to nie, ale 3 na sto pro!

DSC 4067 1024x678 Fotorelacja /13/ Kordoba(!)

Krótka to wizyta, choć piękna, w tej Kordobie była. CO by nie mówić, Sevilla>Kordoba>Gibraltar. Jakoś tak to by szło. Malagi nie polecam, za dużo tam nie ma.

Trzymajcie się ciepło!
PS: temperatury spadły do poniżej 40C !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Heja,
JK!

PS: Następna podróż do Warszawy, ale chyba obejdzie się bez fotorelacji, co? No i ogólnie troszkę teraz mnie ich będzie, bo czasu jakoś tak mało się zrobiło…