7! Portugalia!

Cześć!
To już siódma fotorelacja. Jak na miesiąc po wyjeździe całkiem niezłe tempo. Miesiąc i 4 dni.
 DSC 2791 300x198 7! Portugalia!(Juan)
Tak jak kłamstwa mają krótkie nogi, tak życie nie przestaje zaskakiwać. Jedna niewinna niespodzianka miała miejsce w zeszłym tygodniu. Juan, właściciel domu w którym mieszkał, powiedział, że jego znajomy ma dom w Ayamonte (tuż przed Portugalią) i że możemy tam jechać. Nie zastanawiając się długo powiedziałem jasne, jedźmy! To było jakiś czas temu. Jak powiedzieliśmy tak zrobiliśmy i w środę wieczorem siedziałem w centrum Ayamonte jedząc pyszne Coquinas(zdjęcia google aby zobaczyć co to) oraz tuńczyka. Uciech podniebienia nie było końca do momentu jak nie dojechaliśmy do domu. Się okazało, że kolega/znajomy jest prawnikiem. Fernando Navarro jest prawnikiem nie byle jakim. Jego rodzina jest bardzo znana a w Ayamonte na cześć jego dziadka nazwali park ich nazwiskiem. Co idzie za sławą i nieskazitelną opinią? Pieniążki. Gdzie spaliśmy? W jego domu. Jego dom, jeden z jego domów, był/ jest niesamowity! Pierwsze trzy zdjęcia to widok domu- tak tak tam dalej jest morze, zaraz za basenem. Ten widok mnie budził przez dwa dni! Niesamowity. Potem dwa zdjęcia ze środka. Dom nie był nowy. Teren ogromny. Był owczarek niemiecki, osiołek i konik. Kominki ,które w zimę niesamowity klimat muszą tworzyć. Cudownie!
DSC 2730 300x198 7! Portugalia!DSC 2734 300x198 7! Portugalia!DSC 2735 300x198 7! Portugalia!
W czwartek z rana pojechaliśmy do Portugalii. Na śniadanie. Oraz do marketu. Hiszpanie się zachwycają Portugalskim pieczywem, masłem oraz rybami & owocami morza. Pieczywo dużo lepsze niż tutejsze (hiszpańskie). Podobne do naszego. Masło, pyszne. Nie wiem co w nim takiego jest, ale pyszne. Może byłem głodny? No i ryby… muszelki wszystko… Można znaleźć jeżowce, wspomniane coquinas, co tylko się zechce. Jeżowce przede mną. Podobno przepyszne. Widać w markecie było, że wszystko świeże pachnące i proszące się o zjedzenie. Plaże portugalskie są nie porównywalne z tymi tutaj (blisko Sevilli). Na weekend nie ma co się zastanawiać tylko jechać tam! Hmm jedyne co, to to że turyzm tam jest ogromny. Zresztą wszędzie przelewają się fale ludzi na plażach. Oczywiście z przewodnikiem trafiłem na plażę gdzie nie było nikogo(!). Woda przezroczysta, alg brak, piaseczek piękny jasny i nie zaśmiecony.
 DSC 2752 300x198 7! Portugalia! DSC 2771 300x198 7! Portugalia! DSC 2781 300x198 7! Portugalia! 
Zdjęcie z mostem- most jest granicą Hiszpańsko/Portugalską. Widoki, zachód słońca. Zdjęcia aż się prosiły aby je robić. Ostatnie dni były niepoważne zawodowo więc mam nadzieję, że następna fotorelacja później. Trzeba trochę popracować. No i dla wtajemniczonych. Zadzwonili do mnie w międzyczasie, że dostałem pracę w Sevilli od września. Parę rzeczy dopiąć muszę a nowa praca stanie się faktem!
DSC 2789 300x198 7! Portugalia!
 DSC 2845 300x198 7! Portugalia!      
Wszystkim życzę super miłego weekendu, niezapomnianych doznań i dużo uśmiechu. Zdarzeń wywołujących efekt „WOW!” i wielu optymistycznych akcentów!
 DSC 2817 300x198 7! Portugalia!
Jeszcze jedna adnotacja/myśl a propos networkingu. Poznałem Jeje(DżeDże). Jeje mieszka w Rzymie. Więc zyskaliście jedną fotorelację za jakiś czas. W zamian za sesje zdjęciową, którą jej zrobiłem kazała nam przyjechać na weekend do Rzymu na jej zaproszenie. Cóż ciężkie to życie, bo nie wiem kiedy. Natomiast wiem, że będę musiał, któregoś weekendu jechać do Rzymu.

Pozdrawiam,
Jan Krzysztofik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *